Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Sympatycy Szczakowianki Jaworzno po wczorajszym meczu z TOR'em Dobrzeń Wielki mogą sobie tylko zadać pytanie – dlaczego dopiero teraz tak wyglądała gra ich zespołu. „Szczaksa” zagrała jak z nut – w środowym meczu udawało się wszystko. Była gra piękna dla oka, było wiele sytuacji bramkowych i było także to, czego pragną kibice – czyli grad goli. Po fatalnych meczach „Szczaksa” zwyciężyła aż 6:1 z TOR'em.
Podczas spotkania kibice protestowali przeciwko trenerowi Andrzejowi Sermakowi. Wywiesili nawet transparent o treści „Każdy kibic wam to powie, Andrzej Sermak musi odejść”. Złożyli także na ręce prezesa Andrzeja Sojki pismo, w którym domagają się zmiany szkoleniowca. Piłkarze prowadzeni przez Sermaka udowodnili jednak, że kibice chyba za szybko chcą przekreślić szkoleniowca. Mecz rozpoczął się nieco ospale. Przez pierwsze 10 minut to goście mieli lekką optyczną przewagę. Jednak od 12. minuty Szczakowianka rozpoczęła swoje show. Właśnie wtedy w polu karnym znalazł się Grzegorz Kmiecik, który ograł jednego z obrońców z Dobrzenia Wielkiego i strzelił na 1:0. Dziesięć minut później po bardzo dobrym dograniu Rafała Łybyka głową na 2:0 podwyższył Rafał Jędrzejczyk. W 34. minucie TOR był już na kolanach. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Daniel Mikołajczyk i było już 3:0. Gdy wydawało się już, że do przerwy będziemy mieli 3:0, fatalny błąd w obronie wykorzystali goście i strzelili bramkę na 3:1. Jej autorem był Sobotta, kapitan zespołu, który nie miał problemów w sytuacji sam na sam z Jeziorkiem. Po przerwie Szczakowianka ani myślała przestać atakować. Trener Andrzej Sermak pozwolił wejść na boisko Grzegorzowi Kantkowi od razu na początku drugiej połowy. Na gole kibice przy Krakowskiej musieli jednak czekać do 73. minuty. Wtedy na 4:1 gola zdobył Kamil Stankiewicz. Ledwie minutę później było już 5:1, a swojego drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Grzegorz Kmiecik. Dzieła zniszczenia dopełnił wprowadzony w 79. minucie za Kmiecika Sebastian Chojnowski. Popularny „Siwy” strzelił bramkę na 6:1 w 86. minucie i takim rezultatem zakończyło się spotkanie. Szczakowianka dominowała na boisku i w pełni zasłużenie tak wysoko wygrała ten mecz. Na słowa uznania zasługuje każdy piłkarz naszej drużyny, ale należy wyróżnić młodzieżowca Sebastiana Dylowicza, który zagrał jeden z najlepszych meczów w ciągu wielu ostatnich miesięcy w Szczakowiance. Szczakowianka ma teraz 36 punktów na koncie. W innych meczach III ligi opolsko-śląskiej Skra Częstochowa wygrała 3:2 z BKS'em Bielsko-Biała, LZS Piotrówka pokonała 2:0 Start Bogdanowice, Rozwój Katowice wygrał 3:0 z Victorią Częstochowa, Polonia Łaziska Górne zremisowała 1:1 z Odrą Opole, Start Namysłów wysoko przegrał z Victorią Chróścice, bo aż 0:5, Skałka Żabnica bezbramkowo zremisowała 0:0 z Przyszłością Rogów, a Pniówek Pawłowice Śląskie przegrał 1:2 z LZS Leśnicą. Liderem w tabeli jest niezmiennie Rozwój Katowice, który ma na koncie 52 punkty. Na drugim miejscu znajduje się Odra Opole z 41 oczkami. We wtorek 8 maja Szczakowianka zagra w Bielsku-Białej z BKS'em. Początek spotkania o godzinie 17:00. Pełną relację z meczu z TOR'em można oglądać na antenie CTv Jaworzno w godzinach: 12:30 i 21:30.
Materiał video: Szczakowianka zdemolowała TOR
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!