Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Aż pięć bramek padło w sobotnim starciu Szczakowianki z Iskrą Pszczyna. Biało-Czerwoni ulegli rywalowi 2:3.
Do spotkania z grającą w katowickiej okręgówce Iskrą, Szczakowianka przystąpiła w mocno osłabionym składzie. Trener Paweł Cygnar z różnych powodów nie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników i miał ograniczone pole manewru. Mimo to oba zespoły stworzyły wyrównane widowisko, którego wynik ważył się do samego końca. Mecz lepiej rozpoczęli goście z Pszczyny, którzy dość umiejętnie rozbijali ataki miejscowych i co jakiś czas próbowali nękać defensywę Drwali. W 20. minucie sędzia przyznał Iskrze rzut karny, dzięki któremu pszczynianie wyszli na prowadzenie. Z upływem czasu akcje Biało-Czerwonych zaczęły nabierać rumieńców a pod bramką gości działo się coraz więcej. Wreszcie w 41. minucie Paweł Cygnar w polu karnym wypadł zza pleców obrońców, uprzedził bramkarza i wpakował piłkę do siatki.
Po przerwie Szczakowianka coraz odważniej atakowała i wypracowała sobie kilka okazji do zmiany wyniku. Wreszcie przyniosło to pożądany efekt. W 64. minucie Krzysztof Kamiński zagrał świetną piłkę ze skrzydła w pole karne a tam akcję wykończył testowany zawodnik, który wyprowadził jaworznian na prowadzenie. Drwale zdawali się kontrolować przebieg meczu i mieli jeszcze kilka okazji strzeleckich, których niestety nie wykorzystali. Iskra tymczasem walczyła do ostatnich minut i w końcówce wykorzystała ogromną niefrasobliwość jaworznian w defensywie. W 78. minucie jeden z gości w dość kuriozalny sposób wpakował piłkę w długi róg bramki. Na pięć minut przed końcem pszczynianie dopięli swego i po raz kolejny korzystając z błędów obrony, wyszli na prowadzenie.
Więcej goli już nie padło i ostatecznie Szczakowianka przegrała 2:3, ale samo spotkanie było wartościowe pod względem szkoleniowym. Po raz pierwszy po powrocie do klubu, kibice mogli zobaczyć na murawie Pawła Cygnara, który wiosną będzie grającym trenerem zespołu. Poza tym na boisku pojawił się po raz kolejny testowany pomocnik, który ukoronował swój występ zdobytą bramką. W końcówce swoją szansę po raz kolejny dostali przymierzani do szerokiego składu juniorzy. Kolejny mecz kontrolny Biało-Czerwoni rozegrają już w najbliższą środę. Na sztucznej murawie przy Krakowskiej Drwale o godzinie 19:00 podejmować będą Ciężkowiankę.
Szczakowianka Jaworzno – Iskra Pszczyna 2:3 (1:1)
(Cygnar 41, Testowany 64)
Szczakowianka: Kołodziej (46. Adamus) – Dworak, Seiler, Wojciechowski, Bąk (83. Testowany 3) – Kamiński, Biskup, Cygnar, Testowany 1 – Molenda (78. Testowany 2), Janeczko
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!