Jeszcze nie opadły emocje po dwóch ostatnich wygranych Szczakowianki a tymczasem już w sobotę Biało-Czerwonych czeka kolejne starcie o ligowe punkty. Tym razem znów na wyjeździe podopieczni trenera Sermaka zmierzą się z Jednością Przyszowice.

Jedność wiosną spisuje się bardzo słabo i coraz bardziej obsuwa się w tabeli. Po niezłej rundzie jesiennej ekipa z Przyszowic liczyła, że będzie się dalej pięła w górę, tymczasem wiosną jak na razie nie wygrała jeszcze meczu i wywalczyła zaledwie trzy punkty w siedmiu meczach. Jedności coraz poważniej zagląda w oczy widmo spadku i teraz każdy mecz staje się spotkaniem o wszystko. Jesienią Przyszowiczanie nieoczekiwanie wygrali w Jaworznie 2:0 i nie pozwolili Szczakowiance na zbyt wiele. Tym razem Biało-Czerwoni zamierzają się zrewanżować rywalom za tamtą klęskę. Dla obu ekip ten mecz będzie niezwykle ważny w kontekście walki o utrzymanie w IV lidze. Szczakowianka nie może sobie pozwolić na porażkę, by rywale nie zaczęli deptać podopiecznym trenera Sermaka po piętach. Wygrana pozwoliłaby jaworznickim Drwalom uciec na w miarę bezpieczną odległość i przybliżyć już do zapewnienia sobie miejsca w IV lidze na kolejny sezon. W ubiegłym sezonie obie ekipy stworzyły w Przyszowicach świetne widowisko a Szczakowianka dopiero w ostatnich sekundach zapewniła sobie jeden punkt. Jak będzie tym razem przekonamy się już w sobotę, początek meczu o godzinie 17:00.