Zawodnicy Szczakowianki Jaworzno rozgromili w dniu dzisiejszym 6:1 (4:0) w swoim drugim meczu kontrolnym podczas pobytu w Barcicach czwartoligową Barciczankę Barcice. Wszystkie bramki dla drużyny Radosława Gabigi zdobywali zawodnicy, którzy są przymierzani do reprezentowania barw Szczakowianki w zbliżającym się sezonie, a byli to Jacek Rokosa, Michał Skórski, Marek Sikora oraz Dawid Nagi.

Spotkanie z Barciczaną Barcice był podsumowaniem blisko trzydniowej ciężkiej i wytężonej pracy wykonywanej w trakcie obozu, która jak udowodnili owocuje. Dominacja jaworznian w pierwszej połowie nie podlegała jakiejkolwiek dyskusji, a miejscowy zespół nie był w stanie skonstruować ani jednej składnej akcji, która mogłaby stanowić zagrożenie dla naszego bramkarza. Z kolei zawodnicy Szczakowianki, okazji mieli co niemiara i po jednej z takich koncertowo rozegranej akcji Łybyk-Skórski-Kondzielnik-Rokosa padła bramka. Zawodnicy ci mówiąc sportowym żargonem, wręcz rozklepali obronę Barciczanki, a ich podania z pierwszej piłki spodobałyby się nawet najbardziej wybrednym sympatykom futbolu. Chwilę po objęciu prowadzenia, kolejną świetną akcje na bramkę zamienił tym razem Michał Skórski, a asystował mu ponownie Marcin Kondzielnik. Po pół godziny gry mieliśmy już 3:0. W polu karnym faulowany był Jacek Rokosa, a jedenastkę na bramkę zamienił strzelec drugiej bramki – Michał Skórski. Na 4:0 przed podwyższył Jacek Rokosa, który z bliskiej odległości nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Wynik do przerwy mógł być jeszcze bardziej okazały, ale gospodarze wybili piłkę z bramki po technicznym uderzeniu Józefa Misztala.

W drugiej połowie tempo gry nieco spadło, a wśród jaworznian było widać zmęczenie ciężkimi treningami. Nie przeszkadzało im to jednak w konstruowaniu kolejnych okazji, a najlepsze miał Dawid Tomanek. Dwie pierwsze jednak zmarnował, ale w kolejnej udowodnił że może być bardzo wartościowym wzmocnieniem kadry Szczakowianki i do spółki z Markiem Sikorą, podwyższył wynik na 5:0. Kolejna bramka to honorowe trafienie dla Barciczanki Barcice, która padła po rzucie karnym. Pod koniec spotkania, ładnym lobem wynik ustanowił natomiast Dawid Nagi, który podwyższył prowadzenie biało-czerwonych na 6:1.

Przed piłkarzami Szczakowianki jeszcze trzy dni ciężkiej, intensywnej pracy. Do Jaworzna powrócą natomiast późną nocą we wtorek z 24. na 25. lipca. Odpoczynku mieć jednak nie będą, bowiem już na środę zaplanowane jest kolejne spotkanie kontrolne, w którym rywalem będzie ekstraklasowy(?) GKS Katowice.

Szczakowianka Jaworzno – Barciczanka Barcice 6:1 (4:0)
2x Rokosa, 2x Skórski, Sikora, Nagi - ??