JSP Szczakowianka Jaworzno

Drwale w półfinale!

Szczakowianka w środę pokonała na wyjeździe Przemszę Siewierz 3:0 i zapewniła sobie awans do półfinału Puchar Polski na szczeblu podokręgu sosnowieckiego.

W ostatnich latach Szczakowianka bardzo dobrze radzi sobie w pucharowych rozgrywkach. Dwa poprzednie sezony kończyła jako finalista rozgrywek i teraz jest na dobrej drodze, by co najmniej powtórzyć to osiągnięcie. W środę nasz zespół przy sztucznym oświetleniu rywalizował w Siewierzu z miejscową Przemszą.

Biało-Czerwoni od początku spotkania starali się narzucić gospodarzom swoje tempo gry i odważnie atakowali. Groźnie na bramkę uderzali Mikołaj Gądek i Dacjan Strzelecki, ale Przemysław Popczyk popisał się dwoma dobrymi obronami. To jednak tylko na chwilę powstrzymało Drwali. Szczakowianka otworzyła wynik w 18. minucie. Po rzucie rożnym obrońcy gospodarzy nie potrafili skutecznie wybić piłki, co szybko się zemściło. Do futbolówki dopadł Mikołaj Gądek i dośrodkował w pole karne, a tam ładnym strzałem głową akcję skutecznie zamknął Jakub Sewerin. Jaworznianie kontrolowali w pełni grę i dość regularnie testowali miejscową defensywę. Najbliżej powodzenia był Dacjan Strzelecki, po którego mocnym strzale znów swoim kunsztem musiał popisać się Popczyk. Tuż przed przerwą Szczakowianka podwyższyła swoje prowadzenie. Po dynamicznej akcji Kacper Szumski zagrał idealnie za plecy obrońców do Jakuba Sewerina, ten ominął jeszcze bramkarza i wpakował piłkę do pustej siatki.

W przerwie w obu zespołach doszło do kilku zmian, gra stała się jeszcze bardziej dynamiczna. Przemsza nie miała nic do stracenia i szukała swoich szans, ale nie potrafiła przedrzeć się przez jaworznicką defensywę. Kolejne próby strzałów były albo niecelne, albo też padały łupem Michała Jewuły. Szczakowianka również szukała kolejnych trafień. Dobrą indywidualną akcją popisał się Bartosz Marędowski, ale uderzył wprost w bramkarza. Po jednym z rzutów wolnych dobrą piłkę otrzymał Dominik Małkowski, ale posłał ją nad poprzeczką. Parę chwil później po rzucie wolnym bramkarz wybił piłkę uderzaną przez Michała Chrabąszcza prosto pod nogi Sewerina, ale ten tym razem przestrzelił. Swoją szansę miał też Mateusz Gleń, ale posłał piłkę obok słupka. Gospodarze najlepszą szansę do zmiany wyniku mieli z rzutu wolnego z 18 metrów, ale po strzale piłka poszybowała nad poprzeczką. Tymczasem na zakończenie spotkania Drwale przeprowadzili koncertową akcję i dobili rywali. Po wymianie kilku podań piłka trafiła za plecy obrońców do Jakuba Sewerina, ten wyłożył piłkę Mateuszowi Budakowi, który dopełnił formalności. Szczakowianka wygrała 3:0 i trzeci rok z rzędu zagra w półfinale rozgrywek. Co ciekawe także po raz trzeci z rzędu eliminuje z rozgrywek właśnie Przemszę Siewierz.

Na innych boiskach

Środowe ćwierćfinały okazały się zaskakująco ciekawe i przyniosły nieco nieoczywistych rozwiązań, a faworyci musieli się sporo napocić. Bez większej historii odbyło się jedynie spotkanie CKS-u Czeladź z RKS-em Grodziec. Spadkowicz z IV ligi rozgromił rywala z okręgówki aż 6:0. Dużo więcej działo się w Sosnowcu, gdzie rezerwy Zagłębia mierzyły się z Unią Dąbrowa Górnicza. Nieoczekiwanie sosnowiczanie prowadzili już 2:0, ale Unia zdołała odwrócić losy meczu. Po regulaminowym czasie gry było 2:2, a w rzutach karnych lepsi okazali się dąbrowianie, którzy wygrali konkurs jedenastek 4:1 i awansowali do półfinału. Do prawdziwej sensacji doszło za to w meczu Górnika Sosnowiec z Wartą Zawiercie. Grający na co dzień w A klasie Górnicy objęli prowadzenie, ale potem IV-ligowa Warta niejako zgodnie z planem odrobiła straty i prowadziła 2:1. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry ambitni sosnowiczanie doprowadzili jednak do wyrównania, a po karnych pokonali wyżej notowanego rywala i awansowali dalej.

Przemsza Siewierz – Szczakowianka Jaworzno 0:3 (0:2)

(Sewerin 18, 44, Budak 88)

Przemsza: Popczyk – Bała, Pałyga (46. Wnuk), Krzos (46. Mazerant), Skrzypiński K. (46. Skrzypiński D.), Góralczyk, Tyszczak, Badora, Wysocki (46. Adamczyk), Dudała, Dobias (84. Urbanowicz). Trener: Artur Mosna

Szczakowianka: Jewuła – Kumor, Statkiewicz (46. Budak), Małkowski, Leś – Strzelecki (46. Smarzyński), Gądek, Szumski (46. Cygnar), Marędowski (60. Gleń 76. Bruzda)– Chrabąszcz – Sewerin. Trener: Paweł Cygnar

Widzów: ok. 40

Podobne wpisy

https://mafashion.pl/westwing-homeliving-urzadz-swoje-wnetrza-nie-wychodzac-z-domu/