Dawid Lipniak: Na pewno przed meczem byliśmy mocno nastawieni na trzy punkty, ale nie spodziewałem się, że aż tak rozgromimy naszego rywala. To tylko potwierdza, że w tej lidze możemy wygrać z każdym. Cieszę się z bramki, bo tych liczb w tamtej rundzie mi brakowało i na pewno nie zaprzestane na jednej. W porównaniu do spotkania z Mikołowem to na pewno na naszą dyspozycję miały wpływ wyleczone mikrourazy zawodników, przez co byliśmy w pełni gotowi fizycznie na ten mecz.