JSP Szczakowianka Jaworzno

Podsumowanie rundy: Bramkarze

Koniec roku to czas podsumowań, również nasza strona pragnie przedstawić krótkie zestawienie dotychczasowych występów Biało-Czerwonych. Wzięliśmy pod lupę każdą z formacji zespołu i postaramy się zaprezentować nasz punkt widzenia, z tego co dotychczas mogliśmy zobaczyć na boiskach czwartoligowych oraz podczas Pucharu Polski. Zaczynamy od końca czyli bramkarzy.

W tym sezonie mogliśmy oglądać trzech graczy broniących dostępu do bramki. Trener Paweł Cygnar postawił w spotkaniach ligowych na Macieja Wierzbickiego, natomiast w rozgrywkach Pucharu Polski bramki strzegli Michał Jewuła oraz Jakub Szczechla.

Pierwszy z wymienionych Maciej Wierzbicki rozegrał ogółem 15 spotkań, wpuszczając przy tym 32 bramki co daje średnią 2,13 bramki na mecz. Początek sezonu były zawodnik m.in. Polonii Bytom miał nie najlepszy, zdarzały się spotkania gdzie nasz golkiper popełniał błędy, które doprowadzały do utraty bramek jednak im dalej sezon trwał, tym bardziej forma Macieja Wierzbickiego rosła. Liczne parady bramkarskie i wygrane pojedynki sam na sam niejednokrotnie ratowały punkty Szczakowiance jak np. w spotkaniu z Gwarkiem Ornontowice czy Śląskiem Świętochłowice. Gdyby podstawowy bramkarz Szczakowianki utrzymał swoją najlepszą formę sprzed końca rundy jesiennej to moglibyśmy śmiało mówić o jednym z lepszych bramkarzy w IV lidze grupy śląskiej I.

Rolę pierwszego rezerwowego w tym sezonie pełnił Michał Jewuła. Były zawodnik Zagłębia Sosnowiec został desygnowany do spotkań o Puchar Polski. Zawodnik, który piłkarskie szlify zbierał również w młodzieżowej drużynie Cracovii Kraków miał być następcą Konrada Kołodzieja, który w poprzednim sezonie postanowił pożegnać się ze Szczakowianką, lecz doświadczenie Macieja Wierzbickiego było górą i musiał się pogodzić z rolą rezerwowego. Drugi bramkarz Biało-Czerwonych rozegrał łącznie 3 spotkania, w których został pokonany 6 razy co daje średnią 2 bramek na mecz. Michała można pochwalić za bardzo dobry występ z Sarmacją Będzin w półfinale Pucharu Polski, który zakończył się bezbramkowym remisem, a o awansie zadecydowały rzuty karne, gdzie nasz zawodnik zdołał wybronić dwie jedenastki. Przytrafiły się też gorsze momenty jak finał Pucharu Polski na szczeblu okręgu Sosnowiec z Unią Dąbrowa Górnicza, gdzie podobnie jak cały zespół Michał nie był tego dnia najlepiej dysponowany, popełniając dwa błędy, które sprokurowały bramki. Chociaż także w tym meczu zaliczył kilka skutecznych parad. Na pewno nasz rezerwowy bramkarz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i na treningach pokaże trenerowi, że będzie można na niego liczyć w nadchodzącej rundzie wiosennej.

Ostatni w naszym zestawieniu jest młodziutki, bo zaledwie 17-letni Jakub Szczechla, któremu udało się zaliczyć jednorazowy epizod w Pucharze Polski przeciwko SKS Łagisza, gdzie musiał wyciągać dwa razy piłkę z siatki, lecz strzały były z tych „nie do obrony”. Nie można tu powiedzieć złego słowa na naszego zawodnika gdyż w tym spotkaniu popisał się również kilkoma dobrymi  interwencjami. Szczechla jest to zawodnik, z którym zapewne wiązana jest przyszłość i mamy nadzieję, że w przyszłości młody golkiper zostanie podstawowym bramkarzem Szczakowianki.

W następnym podsumowaniu postaramy się przedstawić formacje obronną Szczakowianki, która w tym sezonie niestety nie należała do zbyt szczelnych, co pokazuje ilość straconych bramek na tle innych drużyn w IV lidze grupy śląskiej I.

Podobne wpisy

Zdrowie - https://www.zdrowazielona.pl - Zdrowie